wtorek, 12 listopada 2013

KAI & YUKI: Wstęp.



- Jak myślicie chłopaki, jakie będą te nowe?- Zapytał po raz kolejny Uruha, popijając swoją popołudniową kawę.
- Jeśli takie jak te z Włoch, to ja dziękuję bardzo…- Mruknąłem niezadowolony.
Od ponad roku poszukujemy odpowiedniej kandydatki na zastępcę naszego menadżera. Za każdym razem trafiamy jednak na rozhisteryzowane fanki, które za nic mają swoje wyznaczone obowiązki, a każdą wolną chwilę chcą spędzać z nami. Dzisiejszego popołudnia, na trzymiesięczny okres próbny, przybywają nowe kandydatki. Z Polski…
Spojrzałem na zegar, zawieszony na przeciwległej ścianie. Wskazywał piętnastą dwadzieścia osiem. Nasza menadżerka dzwoniła do mnie przed godziną i mówiłabyśmy czekali na nie o trzeciej w sali konferencyjnej. Spóźniają się już trzydzieści minut…
- Cześć chłopaki!- Znajomy głos menadżerki rozległ się zza uchylających się drzwi. Nareszcie. Kobieta przekroczyła próg, a zaraz za nią do pomieszczenia weszły trzy młode dziewczyny.
- Dziewczyny, poznajcie swoich pracodawców…- Powiedziała żartobliwie, a następnie po kolei nas przedstawiła.- To jest wokalista Ruki, ci obok to Reita i Uruha. Po ich prawej stronie stoi Aoi, a tam z tyłu, przy oknie siedzi Kai. Lider grupy.
- Skoro jestem liderem to chyba powinienem być przedstawiony jako pierwszy, prawda?- Zapytałem bez emocji.
- Daj se siana.- Mruknęła do mnie nasza mentorka, a jedna z dziewczyn energicznie uniosła opuszczoną do tej pory głowę i z zaskoczeniem spoglądała to na mnie, a to na Megumi. Nie spodziewała się chyba, że menadżer może odzywać się do swoich podopiecznych w ten sposób.
- To wasze pomocniczki.- Megumi zaczęła prezentację kandydatek.- Przyglądajcie się im dokładnie i oceniajcie. Wasza opinia będzie miała decydujący głos w wyborze kandydatki na stały etat. Doceńcie, że specjalnie dla was przybrały japońskie imiona. To jest Noriko, studentka biurowości z Warszawy…- Wskazała na wysoką, czarnowłosą kobietę o czekoladowych oczach i eleganckich okularach starannie ułożonych na jej zgrabnym nosie.- Następnie Minako, która amatorsko pracowała jako fotomodelka w jednym z Krakowskich magazynów…- Blond włosa piękność o orzechowych oczach i nienagannym uzębieniu zaszczyciła nas swoim uśmiechem.- A to jest Yuki.- Powiedziała wskazując na ostatnią z kandydatek: Szatynkę średniego wzrostu i o błękitnym spojrzeniu, którą zszokowała postawa Megumi, względem mnie. Dziewczyna miała w sobie coś dziwnego. Nie ubierała się jak przeciętna kobieta. W porównaniu do swoich umalowanych i wystrojonych koleżanek, wyglądała jak szara myszka ubrana w zwykłe szare jeansy i biało szarą koszulkę. Na jej twarzy nie dostrzegłem ani grama makijażu, a jej włosy były zaczesane w najzwyklejszy kucyk… Wszystkie spojrzenia chłopaków utkwiły właśnie na niej. Poprzednie dziewczyny miały coś wspólnego z tą pracą. Nawet czuły się tu jak u siebie. A ona? Stała tam jak ta sierotka i nie wiedziała, co ze sobą zrobić. Nie miała szans utrzymać się dłużej niż tydzień.
- Nazywa się Yuki? I tylko tyle?- Odezwał się Aoi, poprawiając pasek od spodni.- Żadnych osiągnięć, tytułów?
Megumi spojrzała na nią z oczekiwaniem. Liczyła pewnie na to, że dziewczyna nagle przypomni sobie jakieś niesamowite osiągnięcie, którym będzie mogła się pochwalić i zdobyć kilka bonusowych punktów u mnie i u reszty chłopaków.
- Jestem Yuki. – Odezwała się po dłuższej chwili. Jej głos był donośny i nad wyraz dźwięczny.- Nie znam się na modzie i nie wiem jak używać eyelinera, ale za to potrafię ciężko pracować. Dajcie mi szansę, a nie zawiodę was.
Spojrzałem na nią zaskoczony. Nie spodziewałem się takiego hartu ducha. Już miałem się odezwać, ale uprzedził mnie Reita, przyglądając się dziewczynie badawczo.
- Przynajmniej jest szczera. Nie skreślajmy jej od razu. Może być zabawnie.
- Kai?- Megumi wpatrywała się we mnie wyczekująco. Szlag! Bycie liderem to ciężka sprawa.
- Zgadzam się z Reitą.- Powiedziałem tylko.
- W porządku.- Odpowiedziała Megumi, uśmiechając się do dziewczyn zachęcająco.- Chodźcie ze mną. Wyjaśnię wam teraz, na czym będą polegać wasze obowiązki i zadania.
Następnie otworzyła drzwi i wyszła dumnym krokiem, a zaraz za nią ruszyły Noriko i Minako. Yuki stała jeszcze kilka sekund w miejscu, zastanawiając się, co zrobić. W końcu jednak uniosła swoją twarz do góry i spojrzała najpierw na Reitę a zaraz potem na mnie:
- Dziękuję.- Powiedziała i uśmiechnęła się do nas serdecznie, przez łzy radości. Miała naprawdę śliczny uśmiech. Następnie odwróciła się w kierunku wyjścia i pewnym krokiem ruszyła za resztą, zamykając za sobą drzwi.
- Jest niezła…- Mruknął Uruha.- Naprawdę niezła.
Nie potrafiłem zaprzeczyć. Ta dziewczyna wydawała się być inna niż wszystkie…

niedziela, 10 listopada 2013

Powitanie

Witajcie!
Na co dzień prowadzę bloga Pamiętnik Ayako i jej historia z The Gazette (link z prawej strony, taka informacja dla zainteresowanych) , w którym opisuję historię stworzonej przez mnie bohaterki Ayako i jednego z członków The Gazette: Reity.
Ten blog poświęcony będzie wszystkim pozostałym członkom zespołu i będzie zawierał kilka krótkich opowiadań o każdym z nich.
Mam nadzieję, że moja twórczość przypadnie Wam do gustu. Już wkrótce pierwsza  notka.
Pozdrawiam,
Kokakola, znana tez jako Ami.